„Wakacje blisko domu” to pierwsza letnia akcja zorganizowana przez Gminę Wiązowna. Półkolonie odbywały się przez całe wakacje, najpierw w szkołach, potem w Gminnym Ośrodku Kultury i świetlicach wiejskich.
W zajęciach wzięło udział 560 dzieci. Każdy turnus był zorganizowany tak, by dzieci mogły codziennie doświadczyć czegoś nowego. Zależało nam na tym, by „Wakacje blisko domu” były alternatywą dla tych, którzy z różnych powodów nie mogli wyjechać. Organizując półkolonie chcieliśmy też pomóc rodzicom, którzy z powodu służbowych obowiązków nie mogli zostawać z dziećmi w domach czy wyjeżdżać.
Program „Wakacji blisko domu” obfitował w wycieczki, konkursy, warsztaty. Dzieci miały zorganizowane zajęcia integracyjne, sportowe, plastyczne, taneczne. Były w zoo, muzeach, kinach, ale też w siedzibie straży pożarnej, restauracji czy wreszcie w komendzie stołecznej policji.
Tegoroczne „Wakacje blisko domu” to początek tradycji, którą chcemy wprowadzić na terenie Gminy Wiązowna. Jesteśmy przekonani, że i szkoły i ośrodek kultury i nauczyciele i instruktorzy w wakacje mogą poświęcić trochę czasu swoim uczniom. Możemy też śmiało wykorzystywać budynki szkolne, które w wakacje do tej pory stały puste. Doświadczenia tego roku pozwolą nam jeszcze lepiej zorganizować tę akcję w 2017 roku.
„Wakacje blisko domu” były finansowane z budżetu Gminy Wiązowna – ok. 50 tys. zł. i z opłat ponoszonych przez rodziców (10 zł za tygodniowy turnus). Dziś już wiemy, że to dobrze wydane pieniądze! O czym przekonuje nas m.in list, który dostaliśmy od mieszkanki gminy.
Witam!
Jestem mamą dwójki dzieci, które uczestniczyły w koloniach Wakacje Blisko Domu w Gliniance i Woli Karczewskiej. Chciałabym bardzo podziękować za zorganizowanie tych kolonii i wyrazić nadzieję, że program będzie kontynuowany w przyszłych latach.
Dzięki Wakacjom Blisko Domu mieliśmy zapewnioną dobrą opiekę nad dziećmi w czasie pracy. Godziny 8-16 to minimum dla pracujących rodziców, takich jak ja. Ten program to naprawdę ogromna pomoc i wsparcie dla rodziców. I jest to nie tylko moja opinia, ale także innych znanych mi rodziców.
Moje dzieci spędziły ten czas w placówkach, do których na co dzień nie chodzą. To sprawiło, że w nowym miejscu nie myślały o szkolnych obowiązkach i w pełni cieszyły się wakacjami. Dzieci były bardzo zadowolone i nie zawsze chciały wracać do domu, gdy po nie przychodziłam :). Panie opiekunki miały świetny kontakt z dziećmi. Jestem pod dużym wrażeniem programu przygotowanego dla dzieci, było mnóstwo ciekawych zajęć i wycieczek w przystępnych cenach.
Te kolonie umożliwiły nam spędzenie urlopu całą rodziną, dzieci miały oboje rodziców na raz :). Nie musieliśmy z mężem dzielić się urlopem.
Jeszcze raz dziękuję za elastyczność i otwartość a także za wakacyjną atmosferę koloni.
Szczególne podziękowania dla Pani ze Szkoły w Gliniance (której imienia niestety nie pamiętam, ale wiem, że mieszka w Dziechcińcu) za ciepłe, dobre serce i zaangażowanie.
Pozdrawiam – Sylwia S.