Sylwestrowa noc kojarzy nam się głównie z zabawą lecz mieszkającym z nami zwierzętom – już niekoniecznie. Wiele psów czy kotów ale też dzikich zwierząt na wybuchy fajerwerków reaguje niepokojem, strachem, a nawet atakami paniki. Zwierzęta mają kilkadziesiąt razy lepszy słuch od ludzi i eksplozje wprawiają je w popłoch. Dla nich to jest jak wybuch bomby, chcą uciekać i dlatego często zachowują się nieracjonalnie. Zestresowane psy urywają się z uwięzi i biegną na oślep przed siebie. Dla bardziej wrażliwych psów taki stres może zakończyć się atakiem serca i śmiercią.W tym okresie do schronisk trafia najwięcej psów – to te, które uciekają z posesji lub zrywają się ze smyczy w trakcie spacerów.
Towarzystwo Opieki nad Zwięrzętami w Polsce apeluje o rozsądne i rozważne zachowanie podczas imprez i balów sylwestrowych. Zaopiekujmy się wcześniej naszymi pupilami! Zostawmy naszego zwierzaka w domu, jeśli jest taka potrzeba podajmy środki uspokajające, po uprzedniej konsultacji z lekarzem weterynarii. Sami także pamiętajmy o rozwadze przy korzystaniu z fajerwerk.