W niedzielę 3 września świętowaliśmy Święto Plonów. Dożynki w tym roku odbyły się w Duchnowie, ostatnie w tym miejscu odbyły się w 1995 roku. Specjalnie przygotowane na tę okazję drogowskazy kierowały do miejsca imprezy.
Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą plenerową celebrowaną przez proboszcza Parafii pod wezwaniem Świętego Wojciecha w Wiązownie Edwarda Kowarę. Oprawę muzyczną zapewnił Zespół Pieśni i Tańca „Boczki Chełmońskie”. Podczas mszy poświęcono wieńce dożynkowe przygotowane przez sołectwa. W konkursie na najciekawszy i najbardziej barwny wieniec dożynkowy zwyciężyło sołectwo Duchnów, drugie miejsce zajęła Glinianka, trzecie Malcanów a czwarte przypadło Rzakcie zeszłorocznemu organizatorowi dożynek.
Starostowie dożynek: Anna Ruszkowska i Leszek Sobota (Radny z Duchnowa) dokonali tradycyjnego obrzędu przekazania chleba wypieczonego z tegorocznych zbiorów zbóż wójtowi Januszowi Budnemu. Na przybyłych mieszkańców czekała piękna i okazała wystawa płodów rolnych (owoców, warzyw, kwiatów polnych) i zagroda wiejska. Obie atrakcje przygotowali mieszkańcy Duchnowa na czele z sołtys Hanną Kowalczyk oraz Agnieszką Łątką. Można było także obejrzeć starodawne maszyny rolnicze, sprzęty i powóz konny.
Na scenie wystąpiły zespoły: Rzakcianki, które przygotowały specjalny repertuar na tę uroczystość, Koło Gospodyń Wiejskich z Glinianki z przyśpiewkami ludowymi oraz zespoły Mario Bischin, Shantel i Delay.
Wolontariusze z Centrum Wolontariatu w Radiówku zachęcali do wzięcia udziału w akcji „Pomaganie przez podjadanie”, polegającej na kupnie jabłek, ofiarowanych przez: Gminę Chynów, Wilgę Fruit z Sobień-Jezior i Barbarę Szwedo z Wiązowny. Można także było nabyć kolorowanki, słodycze i książki. Udało się zebrać 2302 zł na rzecz Teosia Górskiego, który potrzebuje 800 tys. zł na operację nóżek.
Nie zabrakło atrakcji takich jak: wesołe miasteczko, stoisk rękodzielników i wystawców. Można było spróbować miodów z własnej pasieki lub skosztować cukierków regionalnych. Do obejrzenia była także wystawa poświęcona Wincentemu Witosowi jednej z najwybitniejszych postaci polskiego ruchu ludowego i życia politycznego kraju w XX wieku. Pomimo pochmurnej pogody zabawa trwała do późnych godzin wieczornych.